Roztargnieni
miłośnicy sztuki łatwieć mieć nie mogą. Wystarczy, że pójdą prosto przed siebie
szeroką, obsadzoną drzewami aleją, by zahaczyli o kilka muzeów oraz szereg
pokaźnych sal wystawienniczych.
Paseo del
Prado i Paseo de Recoletos regionalni spece od tworzenia produktów
turystycznych mianowali “madrycką osią
sztuki”. Na “osi” tej, w długim szeregu, stoją: Muzeum
Reina Sofia - ze zbiorami sztuki współczesnej, Muzeum Prado -
“najprawdopodobniej najlepsza pinakoteka świata”, Muzeum Thyssen
- “najprawdopodobie najważniejsza kolekcja prywatna”.
Obok tych gigantów ulokowano
sale wystawiennicze. Dwie, trzy wystawy jednocześnie prezentuje centrum sztuki
CaixaForum. Kilka ekspozycji można zobaczyć w miejskich galeriach CentroCentro,
znajdujących się w nowej, ogromnej siedzibie władz Madrytu. Wystawy
czasowe organizowane są w salach wystawienniczych Fundacji Mapfre przy Paseo de
Recoletos. Znajdująca się tuż obok Biblioteka Narodowa, korzystając z własnych
pokaźnych zbiorów, regularnie przygotowuje tematyczne ekspozycje. Nie
rozczarują się też ci, którzy zaglądną do małego Muzeum Morskiego (Museo
Naval), przechowującego m.in. cenną mapę świata z roku 1500 autorstwa Juana de la Cosa,
towarzysza odkrywczych podróży Kolumba.
Wiedziony ślepą pasją miłośnik sztuki zamierzający
dokładnie zwiedzić trzy wielkie madryckie muzea: Thyssen-Bornemisza, Prado i
Reina Sofia, musi sięgnąć głęboko do portfela. Zawsze drogie dotąd Muzeum Thyssen
(bilet normalny na ekspozycję stałą wraz z wystawą czasową: 12 euro), prześciga
Muzeum Prado, podnoszące z roku na rok ceny biletów wstępu (od 31.05.2016 - 16 euro),
tym samym darmochą zdaje się być opłata za możliwość podziwiania “Guernici”
Picassa w salach Reina Sofia (8 euro). Sprzedawany w muzealnych kasach oszczędnościowy
pakiet na wstęp do owych trzech muzeów, zwany “Tarjeta Paseo del Arte” (Karta
Aleja Sztuki), niewiele redukuje koszty (27.20 euro).
Niewątpliwie najlepszym sposobem oszczędzenia jest wejść do muzeum gratis. Muzea państwowe: Reina Sofia i Prado, codziennie dają taką możliwość, wystarczy stawić się w tych placówkach na dwie godziny przed ich zamknięciem. Wyklucza to oczywiście nawet zamiar poznania całej ich kolekcji. Zwiedzanie Prado czy Reina Sofia w czasie owych dwóch “tanich godzin” stanowi optymalne rozwiązanie dla tych osób, które chcą zobaczyć kilka wybranych dzieł, lub dla tych, które mogą pozwolić sobie na luksus wielodniowego podbytu w Madrycie. I jeśli jednym z tych dni będzie poniedziałek za friko podziwiać one mogą także prywatne zbiory rodziny Thyssen. Od kilku tygodni Muzeum Thyssen-Bornemisza informuje na swojej stronie internetowaj - wypisawszy tę wiadomość wielkimi literami - iż dzięki życzliwości sponsorów, obrazy z rodowej kolekcji turyści podziwiać mogą za darmo w poniedziałki między godziną 12 a 16. Chętnych do skorzystania z tej zadziwiającej oferty jest wielu, więc w poniedziałkowe przedpołudnie długa kolejka obiega pałac Villahermosa, obecną siedzibę muzeum.
Niewątpliwie najlepszym sposobem oszczędzenia jest wejść do muzeum gratis. Muzea państwowe: Reina Sofia i Prado, codziennie dają taką możliwość, wystarczy stawić się w tych placówkach na dwie godziny przed ich zamknięciem. Wyklucza to oczywiście nawet zamiar poznania całej ich kolekcji. Zwiedzanie Prado czy Reina Sofia w czasie owych dwóch “tanich godzin” stanowi optymalne rozwiązanie dla tych osób, które chcą zobaczyć kilka wybranych dzieł, lub dla tych, które mogą pozwolić sobie na luksus wielodniowego podbytu w Madrycie. I jeśli jednym z tych dni będzie poniedziałek za friko podziwiać one mogą także prywatne zbiory rodziny Thyssen. Od kilku tygodni Muzeum Thyssen-Bornemisza informuje na swojej stronie internetowaj - wypisawszy tę wiadomość wielkimi literami - iż dzięki życzliwości sponsorów, obrazy z rodowej kolekcji turyści podziwiać mogą za darmo w poniedziałki między godziną 12 a 16. Chętnych do skorzystania z tej zadziwiającej oferty jest wielu, więc w poniedziałkowe przedpołudnie długa kolejka obiega pałac Villahermosa, obecną siedzibę muzeum.
Wystawy
organizowane w CaixaForum do tej pory można było
zobaczyć bez uiszczania jakiejkolwiek opłaty, lecz od 6 maja 2013 “na gorsze” zmienia się
sytuacja: klienci banku “la Caixa” będą wchodzić gratis, reszta musi zapłacić 4
euro. Oglądanie wystaw organizowanych w salach Fundacji Mapfre w dalszym ciągu nic nie kosztuje. Za darmo wejść można także na
większość ekspozycji pokazywanych w nowym ratuszu miejskim. Nic nie kosztuje
wstęp na przygotowywane przez Biblliotekę Narodową - wielokrotnie ciekawe i
godne polecenia - wystawy. Nic nie zapłacimy wchodząc do Muzeum Żeglugi (Museo Naval),
jednak ci, którzy chcą je zwiedzić muszą przed wejściem okazać dokument
potwierdzający tożsamość - w tej należącej do marynarki wojennej placówce, mimo
jej łagodnego, kulturalnego charakteru, rządzą twarde wojskowe reguły.
Muzeum Reina Sofia |
CaixaForum |
Przed Muzeum Prado |
ZOBACZ RÓWNIEŻ
______________________________
POPULARNY PARK RETIRO
______________________________
WSTĘP DO KORRIDY
______________________________
Na dziedzińcu Muzeum Thyssen-Bornemisza |
Fundacja Mapfre przy Paseo de Recoletos |
Biblioteka Narodowa |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz