Rzut beretem od dworca kolejowego
Atocha, przy Królewskim Ogrodzie Botanicznym znajduje się uliczka, wzdłuż
której nic innego nie stoi jak stoły z książkami. Na ulicę Claudio Moyano,
zwaną popularnie - gdyż pnie się pod górę - Cuesta de Moyano, schodzą się od
dziesięcioleci bibliofile.
Był rok 1925, gdy władze miasta
nakazały obnośnym sprzedawcom starych książek osiąść przy Cuesta de Moyano.
Popularność targu sprawiła, że wkrótce z inicjatywy władz miejskich postawiono
wzdłuż ulicy trzydzieści drewnianych kiosków dla księgarzy. Pod murem ogrodu
botanicznego stoją dziś w długim szeregu młode kopie tamtych starych stoisk,
przed które - jak zawsze - wystawiają księgarze pokaźne stoły. Na nich, pod
białymi parasolami, pod koronami solidnych drzew, układają stare przewodniki,
muzealne albumy, dzieła hiszpańskiej literatury, kolorowe czasopisma sprzed lat
trzech lub dwudziestu trzech, kusząc korzystających z cienia, oczytanych
przechodniów niskimi cenami.
Informacja +
Miłośnicy wędrówek po pchlich
targach
nie znajdą w Madrycie lepszego miejsca niż
... niedzielne “Rastro”
Chciałbym tam być. :)
OdpowiedzUsuń