Wśród wielu projektów zainicjowanych przez poprzedniego
burmistrza Madrytu, Alberta Ruiz-Gallardona właśnie ten najbardziej przypadł do
gustu madrytczykom. O kosztownym planie utworzenia nowego parku, ciągnącego się
kilometrami wzdłuż brzegów rzeki Manzanares, żaden mieszkaniec stolicy nie
powie dziś: niepotrzebna inwestycja. Pełen
zieleni obszar, zwany: Madryt Río (Madryt Rzeka) stał się dumą i radością
miasta.
W miejscu, gdzie do niedawna biegła zatłoczona i hałaśliwa
obwodnica M-30, dziś wiją się ścieżki dla pieszych i rowerzystów. Wielopasmowa
droga niknie w podziemnych tunelach, by ponad nimi, wśród drzew i kwiatów, mogli
odpoczywać obywatele.
W parku nad rzeką robi się tłoczno w weekendy. Z jednego jego krańca na drugi przemieszczają się setki
pieszych, rowerzystów, miłośników jazdy na rolkach, na wrotkach, na
deskorolkach .... Na najlepszych w mieście ślizgawkach roi się od dzieciaków.
Latem nie brak korzystających z wody i słońca na skromniutkiej “plaży Madrytu”,
czyli niewielkim trawniku z wodotryskami, wokół których ustawiono leżaki.
Dla zmęczonych długim spacerem
wzdłuż rzeki: od starego mostu Segowiańskiego ku mostowi Toledańskiemu i -
jeszcze dalej - ku centrum sztuki współczesnej, urządzono kawiarnie, przy
których w rzędach stoją ocieniane parasolami stoliki. Dla chcących szybciej niż
piechotą przemierzyć rozległy park zorganizowano wypożyczalnie rowerów.
W młodziutkim park przy Manzanares rosną na razie niskie i niezbyt cieniste drzewa, i tę “przejściową” wadę zauważa się szybko w upalne,
letnie popołudnie.
Na ślizgawkach w parku
przy Manzanares
|
Informacja +
Plan parku Madrid Río wraz z
krótkim jego opisem prezentowany jest na internetowej stronie madrid.es (format PDF).
Folder z mapą parku otrzymacie w madryckich Biurach Informacji Turystycznej.
Widok na tzw. “plażę Madrytu”
|
Przechodząc przez Puente monumental
de Arganzuela
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz