“Gazpacho” i “salmorejo” czym są? Hiszpańskimi chłodnikami
z pomidorów, które pozwalają przetrwać upały. Mniemają niektórzy, że służą
urodzie, inni zaś twierdzą, iż sprzyjają długowieczności. “Codziennie piję
gazpacho”, powiedziała kiedyś w wywiadzie dla madryckiej telewizji pewne
stulatka, zapytana przez dziennikarkę o sposób na długie życie.
“Gazpacho” [wym. gazpaczo] robi się z pomidorów, papryki,
ogórków, cebuli i czosnku. Do warzyw dodaje się trochę pokruszonej, czerstwej
bułki, oliwę, odrobinę octu winnego oraz sól i kminek do smaku. “Salmorejo”
[wym. salmoreho] - w porównaniu z “gazpacho” - ma okrojony warzywny skład. Tę
zupę tworzą jedynie pomidory i czosnek. Sposób wykonania obu zup jest identycznie
prosty: składniki wrzuca się do jednej miski i miksuje.
“Gazpacho” spożywa się na dwa sposoby: pije się je ze
szklanki niczym sok lub podaje na talerzu jako zupę. “Salmorejo”, które jest
gęstsze, serwuje się w głębokim talerzu z jajkiem ugotowanym na twardo i
kawałkami szynki iberyjskiej.
Obie zupy są źródłem witamin, jednak ich popularność nie
tyle opiera się na walorach dietetycznych, co wynika z ludzkich gustów i
kaprysów - gdy temperatura w cieniu przekracza 35 stopni Celsjusza, skromny
chłodnik smakuje lepiej niż najwspanialszy rosół. Zatem im bardziej na południe
Hiszpanii, tym więcej jest domów, w których w każdy letni dzień przygotowuje
się “gazpacho” lub “salmorejo”.
W upalnej Sewilli można kupić niemal w każdym barze
szklankę świeżo przygotowanego “gazpacho” i wypić je naprędce. W madryckich
restauracjach serwuje się “gazpacho” w ramach menu obiadowego jako pierwsze
danie. W końcu - jak Hiszpania długa i szeroka - ci, którym nie starczyło chęci
bądź czasu na przygotowanie domowej zupy, by zjeść tradycyjny chłodnik, sięgają
po najprostsze rozwiązanie - zaopatrują się “gazpacho” lub “salmorejo” w
sklepie spożywczym. Te popularne zupy-kremy, wlane w kartonowe opakowania,
oferuje się w wielu markach i w różnych cenach (od 1,45 euro za litr).
Szklanka “gazpacho” w sewilskim barze |
Szczypta kulinarna
ja wole salmorejo:)ale gazpacho tez przygotowuje:)
OdpowiedzUsuń