Nadchodzi czas wielkiej fiesty. 15 maja świętują
madrytczycy dzień patrona miasta, św. Izydora Oracza. Co roku, na kilka dni
przed rozpoczęciem fiesty, władze miasta prezentują oficjalny program świątecznych obchodów, informując m.in. kiedy zacznie się fiesta, kto ją
rozpocznie, czy będą darmowe koncerty, gdzie się odbędą, kto będzie śpiewał i
grał. Obok tych corocznie ustalanych, zmiennych elementów, istnieją w obchodach
dnia patrona hiszpańskiej stolicy punkty stałe i tradycyjne.
I tak 15 maja spacerują ulicami miasta odświętnie ubrani:
madrycki “chulapo” ze swoją “chulapą”. “Chulapo” ma kamizelkę i czapkę w
czarno-białą, drobną kratkę. “Chulapa” wcisnęła się w długą, wąską, barwną
sukienkę i głowę nakryła chustką, ozdobioną goździkiem. W dzielnicy La Latina
“chulapo” z “chulapą” tańczą “chotis”.
15 maja pije się wodę z cudownego
źródełka oraz ze “Studni Cudu”. W obu miejscach, przy źródle i przy studni,
zadziwiające cuda czynił św. Izydor, zatem wypływające z nich wody, jak głosi legenda, mają
mieć moc uzdrawiania wszelkich chorób.
Przy stole na Łąkach św. Izydora |
15 maja idzie się na Łąki św.
Izydora (Pradera de San Isidro), gdzie na wzgórzach nad rzeką Manzanares stoi
niewielka kaplica poświęcona patronowi miasta. Przy niej znajdować się miało
pole, które z pomocą aniołów orał św. Izydor. Od dawien dawna przybywający w
dzień świętego oracza do jego kaplicy odpoczywali po wędrówce na zielonych
wzgórzach - na legendarnych łąkach, na których przed wiekami pracował Izydor.
Dziś, u stóp tych przerobionych na park miejski wzgórz, przy aleji Paseo del
Quince de Mayo - biegnącej pomiędzy solidnymi mostami Toledańskim i Św. Izydora
– ciasno ustawiają się jarmarczne kramy. W nich kupi się lukrowane ptysiowe
obwarzanki, flaki po madrycku, kolorowe baloniki, druciane motylki, jabłka w
cukrze...
15 maja w Królewskiej Kolegiacie Św. Izydora przy ulicy
Toledo cierpliwi wierni czekają w długiej kolejce do sarkofagu z ciałem patrona
miasta. Członkowie Królewskiej Kongregacji Świętego Izydora ofiarowują im
obrazki, na których widnieje pokryty spopielałą skórą męski kościec. Po
przejściu przez zakrystię, wąskie, wbudowane na tyłach ołtarza głównego, schody
wiodą wiernych ku miejscu spoczynku patrona Madrytu, ku zamkniętemu srebrnemu
sakofagowi z wiecznotrwałym ciałem świętego. Pod wieczór z kolegiaty wychodzi
procesja z figurami św. Izydora i jego małżonki, św. Marii de la Cabeza. Wzdłuż
drogi jej przemarszu ciasno jest od gapiów. “Viva San Isidro!” – od czasu do czasu z gardła jednostki wyrywa
się okrzyk i leci ponad tłumem jak strzała.
“Viva!, Viva!” – odpowiada tłum.
15 maja miłośnicy korridy, którym udało się nabyć bilety
na odbywającą się tego dnia walkę
byków, zasiadają kołem na kamiennych ławach madryckiej areny, by oklaskiwać
odwagę toreadorów i wygwizdywać ich tchórzostwo. Przez niemal cały maj i
pierwszych osiem dni czerwca na stołecznej arenie Las Ventas rozgrywa się cykl
korrid – tych najważniejszych na świecie. Jest to czas obchodów “Feria de San
Isidro” i “Feria del Aniversario”. Przez
cztery tygodnie, niemal dzień w dzień, na potężnym, wysypanym żółtym piaskiem
owalu areny pojawiają się najlepsi pikadorzy, banderillerzy, matadorzy, za
których sprawą ginie sześć najdroższych byków, podczas gdy orkiestra gra dumne
pasodoble.
Informacja +
Fiesta
św. Izydora w roku 2017 trwać będzie od piątku (12 maja) do
poniedziałku (15 maja). Na stronie esmadrid.com oraz na stronie sanisidromadrid.com
znajdziesz program świątecznych obchodów.
W gronie “chulapos” [wym. cziulapos]
i “chulapas” [wym. cziulapas]
|
Zwyczajny spacer w świątecznym stroju |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz