Wiadomo, gdzie być powinny, zdaje się, że ciągle tam są,
lecz nie ma pewności. Nim nadejdzie czterechsetna rocznica śmierci pisarza
wszechczasów zespół historyków, archeologów i antropologów ruszył na
poszukiwanie śmiertelnych szczątków Cervantesa.
Ulica Lope de Vega |
Miguel de
Cervantes Saavedra zmarł w roku 1616. Zgodnie z jego wolą pochowano go w
kościele świeżo ufundowanego klasztoru trynitarianek klauzurowych. Zrozumiałe jest
i jasne, dlaczego u trynitarzy chciał mieć swój grób, dlaczego sentymentem darzył
właśnie ten zakon: zajmującym się wykupem jeńców z muzułmańskiej niewoli
trynitarzom zawdzięczał on wolność.
Skromny
kościół trynitarianek całkowicie przebudowano w drugiej połowie wieku XVII. Wtedy
przepaść miała tablica grobowa znacząca miejsce pochówku Cervantesa i jego
żony. Upamiętniające pisarza epitafia - to inicjatywa akademików wieku XIX.
Pierwsze z nich, które zobaczyć mogą tylko nieliczni, znajduje się we wnętrzu
kościoła; drugie - wielkie i marmurowe - które podziwiać może każdy
przechodzień, wisi na murze klasztoru przy ulicy Lope de Vega.
O rozpoczęciu
poszukiwań grobu Cervantesa skrupulatnie informowały wszystkie hiszpańskie
media: 28 kwietnia o godzinie 10.30 w kościele madryckich trynitarianek
klauzurowych rozpoczął pracę georadar firmy Falcon High Tech. Wyniki pierwszej
fazy prac podano do wiadomości publicznej na początku czerwca: w kościele
znajdują się trzydzieści lub trzydzieści trzy groby, najprawdopodobniej w
jednym z nich spoczywa autor Don Kichota. Odtąd wśród odnalezionych pochówków
poszukuje się kości sześćdziesięcioletniego mężczyzny, niemal bezzębnego, z
charakterystyczną atrofią lewej ręki, będącą wynikiem ran odniesionych w bitwie
pod Lepanto. Gdyby fiaskiem zakończył się ten etap, konieczna stałaby się
kolejna faza - badania DNA. Wtedy otworzyć trzeba byłoby znajdujący się w
Alcalá de Henares grób siostry pisarza. Powodzenie akcji poszukiwań kości
Cervantesa gwarantować ma guru medialnych ekshumacji, ekspert medycyny sądowej,
profesor Francisco Etxeberría, który - o czym ciągle przypomina telewizja i
prasa - zajmował się analizą szczątków
chilijskiego prezydenta Salvadora Allende.
Nim w kościele trynitarianek władze Madrytu wmurować każą nowe
tablice, informujące: “oto jest grób najważniejszego z pisarzy”, nim w
folderach turystycznych opiszą ten kluczowy punkt na “szlaku Cervantesa”,
pozostaje przechodniom zatrzymać się przed marmurowym epitafium pisarza,
ufundowanym przed wiekiem przez oczytanych członków Hiszpańskiej Akademii
Królewskiej, którzy nie mieli potrzeby - a może nie mieli możliwości - by
odszukać i wystawić prawdziwe “relikwie”.
Zawieszone na murze klasztoru trynitarianek epitafium Cervantesa z roku 1869 |
Fragment dekoracji z
herbem zakonu
nad wejścia do
kościoła trynitarianek
|
Informacja +
Klasztor trynitarianek znajduje się przy ulicy Lope de Vega
18.
Tuż obok wejścia do klasztornego kościoła, na ceglanym murze konwentu, wisi
od roku 1869 marmurowe epitafium Miguela de Cervantesa. Jego twórcą jest rzeźbiarz Ponciana Ponzano,
jego fundatorami są członkowie Hiszpańskiej Akademii Królewskiej.
____________________________________________
O dzielnicy, w której Cervantes mieszkał, i gdzie stoi kościół, w którym kazał się pochować, czytaj w poście: Jazz pod domem Cervantesa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz